- Szczegóły
- Kategoria: Katechezy
- Odsłon: 1608
1. Współczesny świat pełen jest różnego rodzaju znaków. Towarzyszą nam one również w życiu codziennym. Dla kierowcy bardzo ważne są znaki drogowe – dzięki nim może bezpiecznie podróżować. Dla człowieka wędrującego po górach znakiem nadciągającej burzy są ciemne chmury na niebie oraz gwałtowne porywy wiatru. Także Jezus, gdy chciał przekazać swoim słuchaczom jakąś prawdę i być przez nich dobrze rozumianym, odwoływał się do znaków. Istnieją więc różne, mniej lub bardziej istotne znaki. Do szczególnie ważnych zaliczamy znaki czasu.
2. Termin ten ma swój rodowód w Biblii, choć wprost w niej nie występuje. Zazwyczaj biblijne znaki wiążą się z wydarzeniami, wskazującymi na czasy mesjańskie lub na zbawczą inicjatywę Boga wobec człowieka. Przejawia się w nich wola Boża w stosunku do ludzi. Ponieważ precyzyjne zdefiniowanie znaków czasu jest dość trudne, zazwyczaj teologowie odwołują się do dokumentów Kościoła i wypowiedzi papieży, dzięki którym termin ten staje się coraz bardziej jasny i zrozumiały.
- Szczegóły
- Kategoria: Katechezy
- Odsłon: 998
1. W księgach Nowego Testamentu nie znajdujemy wiadomości o ostatnich chwilach życia Maryi, Matki Jezusa. Nie wiemy więc, jak kiedy i gdzie zakończyło się jej ziemskie życie: czy była to taka sama śmierć, jakiej podlega każdy człowiek, a po niej nastąpiło wskrzeszenie i zabranie do chwały niebieskiej, czy też Maryja z ciałem i duszą została przeniesiona do nieba z pominięciem śmierci. Jaka jest nauka Kościoła o przejściu Maryi z tego świata do domu Ojca w niebie?
2. W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy: „Niepokalana Dziewica zachowana jako wolna od wszelkiej skazy pierworodnej winy, dopełniwszy biegu ziemskiego życia, z ciałem i duszą została wzięta do niebieskiej chwały i wywyższona przez Pana jako Królowa wszystkiego, aby bardziej upodobnić się do swego Syna, Pana panujących oraz Zwycięzcy grzechu i śmierci” (KKK 966). Przytoczone słowa pochodzą z bulli Munificentissimus Deus papieża Piusa XII, który 1 listopada 1950 r. ogłosił dogmat o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny jako prawdę objawioną przez Boga. Dogmatu o Wniebowzięciu Matki Bożej nie należy mylić z prawdą o Wniebowstąpieniu Chrystusa. Maryja – jak podkreśla Pius XII – została wzięta do nieba przez Boga, Chrystus zaś jako Bóg wstąpił do nieba własną mocą.
Orzeczenie papieża nie wspomina o śmierci Matki Bożej jako o czymś pewnym. Określa to w słowach: „dopełniwszy biegu ziemskiego życia”. Wyrażenie „niebieska chwała” oznacza, że Maryja cieszy się uszczęśliwiającym widzeniem Boga i uwielbionym ciałem na podobieństwo ciała Chrystusa. To Jej ciało jest już nieśmiertelne, wolne od cierpień i jakichkolwiek braków. Nie jest ograniczone prawami przyrody, może być obecne w różnych miejscach, może się pojawiać i znikać, o czym świadczą uznane przez Kościół objawienia maryjne w Lourdes, Fatimie, Gietrzwałdzie i innych miejscach.
- Szczegóły
- Kategoria: Katechezy
- Odsłon: 857
- Na różnych etapach swojego życia człowiek często pyta o cel i sens własnego życia. Poszukując odpowiedzi na te pytania, zderza się z propozycjami często sprzecznymi i wzajemnie się wykluczającymi. Jedni proponują bogacenie się, drudzy – wyrzeczenie się dóbr. Są tacy, którzy podpowiadają, że trzeba wierzyć w Boga i Mu zaufać, ale znajdą się też i tacy, którzy zasugerują, że najlepiej zaufać samemu sobie i samemu ustalać zakazy i nakazy. Mimo to człowiek ma świadomość, że po to, by odnaleźć sens i cel życia, powinien stawać się lepszy, doskonalszy, że jego życie powinno stale ulegać przemianie.
- Chrześcijanin wie, że jakakolwiek przemiana życia może się dokonać jedynie przy współdziałaniu z łaską Bożą. Tajemnica Przemienienia Pańskiego na górze Tabor ukazuje nam konieczność naszego przemienienia, choć wielu pod wpływem modnych dziś poglądów uznaje, że prawda o przemienieniu jest zbędna, skoro człowiek i tak dla siebie jest samowystarczalny, dobry i nie potrzebuje żadnych przeobrażeń.
W ewangelii według świętego Łukasza czytamy, że na górze Tabor w obecności Piotra, Jakuba i Jana oblicze i szaty Jezusa zajaśniały przedziwnym światłem. Ukazali się Mojżesz i Eliasz, mówiący o odejściu Jezusa w Jerozolimie. Z nieba słychać było głos: „To jest Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie” (KKK 554, por. Łk 9,28-36). Ojciec objawia Boską chwałę Jezusa, prorocy zapowiadają Jego mękę, a obłok wskazuje na obecność Ducha Świętego. Apostołom ukazuje się więc cała Trójca Święta (KKK 555). Przemienienie Jezusa staje się początkiem Paschy, ukazuje bowiem chwałę Jezusa. Zapowiada ono także nasze zmartwychwstanie przez przekształcenie ciała na wzór chwalebnego ciała Zbawiciela. Przedtem jednak czeka nas krzyż, jakim są nasze życiowe trudy, wyrzeczenia i cierpienie (KKK 556).
- Rokrocznie 6 sierpnia Kościół obchodzi święto Przemienienia Pańskiego, prosząc w modlitwach o nasze posłuszeństwo wobec Syna Bożego, jak On posłuszny był Ojcu nawet w godzinach najcięższej próby – męki i śmierci na krzyżu. Dzięki Janowi Pawłowi II i jego pogłębionemu spojrzeniu na Różaniec prawdę tę możemy obecnie o wiele częściej zgłębiać poprzez rozważanie jednej z tajemnic światła – tajemnicy przemienienia. Ten duchowy wymiar niezbicie ukazuje nam pełen sens wydarzenia na górze Tabor, mianowicie to, że jedynie Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu winniśmy okazywać cześć i posłuszeństwo. Owo posłuszeństwo to przestrzeganie Bożych przykazań, ale również uznanie, że całe nasze życie jest wypełnianiem Bożej woli poprzez dźwiganie naszego krzyża. Dopiero dźwigając swój krzyż dostąpimy chwały zmartwychwstania i radości przebywania w Królestwie Bożym. Taka jest więc prawda o sensie i celu chrześcijańskiego życia na ziemi.
Wymownym dowodem tak pojmowanego sensu Przemienienia było całe życie Jana Pawła II, naznaczone krzyżem Chrystusa, zawsze podporządkowane woli Boga Ojca, a w godzinie największej próby – choroby i śmierci – pełne ufności i wiary w nadejście Królestwa Bożego. Nie ma dla człowieka innej drogi do wieczności. Jeśli proponuje się nam proste i łatwe w użyciu recepty na życie, zachęcające do tak zwanego pozytywnego myślenia i uznawania własnej wielkości, to głosi się prawdy dalekie od chrześcijaństwa.
- Zapamiętajmy: „Przemienienie Chrystusa ma na celu umocnienie wiary Apostołów ze względu na przyszłą mękę: wyjście na «wysoką górę» jest przygotowaniem do wejścia na Kalwarię. Chrystus, Głowa Kościoła, ukazuje to, co zawiera Jego Ciało i czym promieniuje w sakramentach: «nadzieję chwały»” (KKK 568). Dla nas oznacza to, że aby wejść do Królestwa Bożego i dostąpić chwały zmartwychwstania, powinniśmy podporządkować się woli Bożej, dźwigając swój krzyż do końca i żyjąc zgodnie z Bożymi przykazaniami.
Ks. Józef Błaszczak
za: Katechizm Płocki
- Szczegóły
- Kategoria: Katechezy
- Odsłon: 875
1. Pod koniec II wieku, a więc u samych początków naszej wiary, powstał „List do Diogneta”. „Chrześcijanie – pisał w nim nieznany autor - nie różnią się od innych ludzi ani miejscem zamieszkania, ani językiem, ani strojem. Nie mają bowiem własnych miast, nie posługują się jakimś niezwykłym dialektem, ich sposób życia nie odznacza się niczym szczególnym. Nie zawdzięczają swej nauki jakimś pomysłom czy marzeniom niespokojnych umysłów. (...) Mieszkają (...) jak komu wypadło, stosują się do miejscowych zwyczajów w ubraniu, jedzeniu, sposobie życia, a przecież samym swoim postępowaniem uzewnętrzniają owe przedziwne i wręcz paradoksalne prawa, jakimi się rządzą. Mieszkają każdy we własnej ojczyźnie, lecz niby obcy przybysze. Podejmują wszystkie obowiązki jak obywatele i znoszą wszystkie ciężary jak cudzoziemcy. (...) Żenią się jak wszyscy i mają dzieci, lecz nie porzucają nowo narodzonych. (...) Są ubodzy, a wzbogacają wielu. (...) Krótko mówiąc: czym dusza w ciele, tym w świecie chrześcijanie”. Autor tego tekstu, zwanego perłą literatury wczesnochrześcijańskiej, nie tyle przeciwstawia świat chrześcijaństwu, ile raczej wskazuje rolę, jaką mają oni do odegrania w świecie. Można określić ją jako uświęcanie świata.
2. Wyrażenie „uświęcenie świata” (consecratio mundi) znane jest od dawna. II Sobór Watykański używa go w Konstytucji dogmatycznej o Kościele, mówiąc o powołaniu świeckich. „Żyją oni – naucza Sobór - pośród (...) spraw i obowiązków świata, (...) w zwyczajnych warunkach życia rodzinnego i społecznego, z których niejako utkana jest ich egzystencja. Tam ich Bóg powołuje, aby wykonując właściwe sobie zadania, kierowani duchem ewangelicznym przyczyniali się do uświęcenia świata” (KK 31). Zadanie to nie oznacza powrotu do klerykalnej koncepcji świata, która chciałaby uczynić z polityki czy ekonomii narzędzie do realizacji celów religijnych. Oznacza natomiast rozświetlanie swojego życia rodzinnego, zawodowego i społecznego światłem wiary i czynnej miłości (KKK 899-900), świadome ukazywanie Chrystusa w głoszonych poglądach, w stylu bycia i postępowania (KKK 901), dawanie przykładu życia zgodnego z Ewangelią (KKK 904-905), przepajanie codzienności duchem chrześcijańskim (zob. KDK 43). Z tego względu katolik świecki powinien być także doskonałym obywatelem, człowiekiem godnym szacunku i zaufania, kochającym społeczeństwo i swój kraj.
- Szczegóły
- Kategoria: Katechezy
- Odsłon: 746
1. Wielu współczesnych chrześcijan podważa lub ignoruje istnienie szatana i jego królestwa – piekła, czyli odrzucenia miłości Boga i wiecznego oddalenia od Niego. Dla wielu tym bardziej niezrozumiała i obca staje się prawda wiary o zstąpieniu Chrystusa do piekieł, którą wyznajemy odmawiając w pacierzu Skład Apostolski.
2. Od początku istnienia Kościoła prawda ta była obecna w jego nauczaniu i liturgii. Autor „Starożytnej homilii na Wielką i Świętą Sobotę” obrazowo opisał to wydarzenie tak: Chrystus „idzie, by odnaleźć pierwszego człowieka, jak zgubioną owieczkę. Pragnie nawiedzić tych, którzy siedzą zupełnie pogrążeni w cieniu śmierci; by wyzwolić z bólów niewolnika Adama, a wraz z nim niewolnicę Ewę”. Do sprawiedliwych, którzy wraz z pierwszymi ludźmi czekają na Odkupiciela, woła: „Zbudź się, który śpisz! Nie po to bowiem cię stworzyłem, byś pozostawał spętany w Otchłani. Powstań z martwych, albowiem jestem życiem umarłych” (por. KKK 635).