- Szczegóły
- Kategoria: Katechezy
- Odsłon: 798
1. Jest taki wyjątkowy poranek, kiedy mimo dnia wolnego ludzie zrywają się wcześnie z łóżek i biegną do kościoła. Biegną, by zobaczyć pusty grób, w którym złożono Jezusa, by usłyszeć, że On zmartwychwstał. Ta nieprawdopodobna wieść, bardziej nieprawdopodobna niż najbardziej sensacyjne wiadomości, rozchodzi się od dwóch tysięcy lat po całym świecie i wciąż zadziwia. Jest „kulminacyjną prawdą naszej wiary” (KKK 638; por. KomKKK 126), która opiera się na fakcie zmartwychwstania Chrystusa. Ale i dziś są ludzie, którzy nie uznają zmartwychwstania. Twierdzą, że albo Chrystus w ogóle nie istniał, albo – jeżeli już istniał, to nie zmartwychwstał. Inni skłonni są przyjąć, że przeszedł reinkarnację – pojawił się jako ktoś całkiem nowy. Wątpliwości te zasiewane są również w sercach ludzi wierzących.
2. Czym więc jest zmartwychwstanie? Jest przejściem Chrystusa – wraz z duszą i ciałem – od śmierci do życia poza czasem i przestrzenią. Jest uczestnictwem w stanie chwały (por. KKK 646). Cielesność Jezusa zmartwychwstałego to cielesność uwielbiona. Jego ciało jest to samo, ale nie takie samo. Jest tym samym ciałem, które zawisło na krzyżu, ze śladami gwoździ i włóczni, ale nie takim samym, gdyż przekracza prawa natury (por. KKK 645). Potwierdzają to świadectwa ewangelistów, którzy piszą na przykład, że Jezus po zmartwychwstaniu wszedł do pomieszczenia mimo zamkniętych drzwi (por. J 20,26)
- Szczegóły
- Kategoria: Katechezy
- Odsłon: 808
- Wielu z nas zapewne pamięta scenę z powieści Henryka Sienkiewicza „Krzyżacy”, w której Jurand ze Spychowa udaje się do zamku krzyżackiego w Szczytnie, aby wykupić z niewoli swą ukochaną córkę Danusię. By ocalić życie dziecka, gotów jest ponieść wiele cierpień – aż do ofiary z życia włącznie. Opis ten, wymyślony przez wielkiego powieściopisarza, przywołuje na myśl autentyczne wydarzenie z historii zbawienia, mianowicie mękę i śmierć Jezusa Chrystusa.
- Jezus Chrystus został umęczony na krzyżu, na wzgórzu Golgoty (Kalwaria), podczas obchodów Paschy – największego święta żydowskiego. Stało się to według najnowszych badań biblijnych 7 kwietnia 30 r. Męka i śmierć Jezusa Chrystusa, przedstawione przez Ewangelistów i poświadczone przez inne źródła historyczne, były dobrowolną ofiarą Odkupiciela, podjętą ze względu na miłość Ojca (por. KKK 609), który „nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy” (1 J 4, 10). Syn Boży, pragnąc wypełnić wolę Ojca, wydał na śmierć samego siebie, aby nas wykupić z mocy grzechu i wyzwolić od śmierci wiecznej. Zastępując swoim posłuszeństwem nasze nieposłuszeństwo, odkupił nas i pojednał z Ojcem (por. KKK 615).
- Jezus na nowo przerzucił most przyjaźni pomiędzy Bogiem i ludźmi, dokonując tego za sprawą odkupieńczej męki i śmierci, którą podjął całkowicie dobrowolnie. Katechizm Kościoła Katolickiego określa czyn Zbawiciela mianem „aktu najwyższej wolności” (KKK 609). Jezus stwierdzając, że „zstąpił z nieba nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Go posłał” (por. J 6, 38), wyraźnie zarazem podkreśla w przeddzień swej męki: „życie moje oddaję za owce (...) Nikt mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję” (J 10, 15. 18).
Ofiara Jezusa Chrystusa, który niejako zastępując grzeszną ludzkość ofiarował siebie na śmierć (por. Iz 53, 12), aby wynagrodzić Bogu Ojcu za nasze winy i zadośćuczynić za nasze grzechy, stanowi jedyną i ostateczną ofiarę Nowego Przymierza. Przywraca nam ona pełną wspólnotę z Bogiem i jest Jego darem, przewidzianym przez Ojca i podjętym przez Syna Bożego (por. KKK 614). Męka i śmierć zapowiedziane w czasie Ostatniej Wieczerzy, obejmują wszystkich ludzi: są ofiarą za grzechy całego świata (por. KKK 610). W Starym Testamencie w święto Paschy zabijano baranka na pamiątkę wyzwolenia Izraelitów z niewoli egipskiej. Jezus jest prawdziwym Barankiem Paschalnym, którego śmierć wyzwala nas z niewoli grzechu (por. KKK 608). Podczas każdej Mszy świętej wyznajemy tę prawdę, wołając „Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami”. Ilekroć bierzemy udział w Najświętszej Eucharystii, uczestniczymy w Ofierze Jezusa Chrystusa i korzystamy z jej obfitych owoców.
W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy, iż „Jezus powołuje swoich uczniów do «wzięcia swojego krzyża i naśladowania Go», ponieważ cierpiał za wszystkich i zostawił nam wzór, abyśmy «szli za Nim Jego śladami»” (KKK 618). Uczeń Chrystusa podejmując codzienny krzyż i naśladując Mistrza, ma swój udział w męce i śmierci Zbawiciela. Zgodnie z wielowiekową tradycją Kościoła, wyznawcy Chrystusa rozpamiętują treść tego zbawczego zdarzenia i oddają część Zbawicielowi w różny sposób. Czynią to m.in. poprzez rozważanie ewangelicznych opisów Jego męki i śmierci oraz bolesnych tajemnic różańca, uczestnictwo w nabożeństwach gorzkich żali i drogi krzyżowej, powstrzymywanie się od udziału w zabawie i od spożywania pokarmów mięsnych w każdy piątek oraz przeżywanie okresu Wielkiego Postu w duchu pokuty i umartwienia.
Czy jako chrześcijanin wyrażam w taki sposób wdzięczność Bogu za odkupieńczą mękę i śmierć Jego Syna? Czy uczestnicząc we Mszy świętej mam świadomość, że biorę udział w tej samej Ofierze Jezusa, która dokonała się na Golgocie? Czy rozważam mękę i śmierć Zbawiciela?
- Zapamiętajmy: Śmierć Jezusa Chrystusa, podjęta przez Niego z miłości do Ojca i do ludzi, jest jednocześnie ofiarą odkupieńczą i wynagradzającą za nasze grzechy. Przewidziana przez Boga jako ofiara za zbawienie świata wyzwala nas spod panowania zła, jedna nas z Ojcem i otwiera nam bramę do zbawienia. Wdzięczni za wielorakie owoce tej ofiary, winni jesteśmy Chrystusowi cześć za to, że zgodził się na wolę Ojca, i „dał swoje życie na okup za wielu” (Mk 10,45).
Ks. Jan Krajczyński
za: Katechizm Płocki
- Szczegóły
- Kategoria: Katechezy
- Odsłon: 840
1. Co roku 8 grudnia obchodzimy uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Choć od niedawna nie jest to już w Kościele w Polsce święto nakazane (to znaczy niosące ze sobą obowiązek uczestniczenia we Mszy Świętej i wstrzymania się od prac naruszających charakter dnia świątecznego), to jednak nadal licznie gromadzimy się w tym dniu w naszych świątyniach i kaplicach, by oddać cześć Maryi. Chcemy w ten sposób dać wyraz naszej wierze w prawdę głoszoną o Niej przez Kościół. Czy jednak dobrze tę prawdę wiary rozumiemy? W jaki sposób może nam ona dopomóc w naszym zbliżeniu się do Maryi?
2. Jednym z czterech dogmatów naszej wiary odnoszących się do osoby Najświętszej Maryi Panny jest dogmat o Jej Niepokalanym Poczęciu. Jest on owocem wielowiekowej świadomości Kościoła, że Maryja, „napełniona «łaską» przez Boga (Łk 1,28), została odkupiona od chwili swego poczęcia” (KKK 491). Została odkupiona „w sposób wznioślejszy ze względu na zasługi swego Syna” (KK 53).
- Szczegóły
- Kategoria: Katechezy
- Odsłon: 845
1. W każdą niedzielę chrześcijanie zgromadzeni na Mszy świętej wyznają swoją wiarę w następujących słowach: ,,Wierzę w Jednego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego Jednorodzonego, który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami, Bóg z Boga, Światłość ze Światłości, Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego zrodzony a nie stworzony, współistotny Ojcu”.
2. Wyznanie to dotyczy jednej z zasadniczych prawd wiary chrześcijańskiej: wiary w Jezusa Chrystusa, będącego zarazem prawdziwym Bogiem i prawdziwym Człowiekiem. Na przestrzeni wieków Kościół musiał bronić zarówno boskości Jezusa, jak i Jego człowieczeństwa, które, zwłaszcza w pierwszych wiekach, były kwestionowane przez herezje. Pierwsze sobory powszechne (w Nicei – 325 r., w Efezie – 431 r., w Chalcedonie – 451 r., w Konstantynopolu – 553 r.), przeciwstawiły się tym błędnym poglądom. W wyniku obrad soborowych, na podstawie Objawienia, wypracowana została nauka o prawdziwym Bóstwie i jednocześnie prawdziwym człowieczeństwie Chrystusa. Katechizm Kościoła Katolickiego naucza: ,,Kościół wyznaje (...) że Jezus jest niepodzielnie prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem. Jest On prawdziwie Synem Bożym, który stał się człowiekiem, naszym bratem, nie przestając przez to być Bogiem, naszym Panem” (KKK 469).
Czytaj więcej: Jezus Chrystus - prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek
- Szczegóły
- Kategoria: Katechezy
- Odsłon: 807
1. Współczesny człowiek bardzo często, wypowiadając się na tematy religijne, stosuje określenie „Pan Jezus”, nie zastanawiając się nawet, co ono może oznaczać; „Jezus jest Panem!” - te słowa często śpiewają pielgrzymi wędrujący na Jasną Górę; w wyznaniu wiary mówimy: „wierzę (...) w Jezusa Chrystusa, Pana naszego”, a podczas Mszy Świętej celebrans zwraca się do nas słowami: „Pan z wami”. Te przykłady skłaniają do zastanowienia się nad tym terminem. Co znaczy określenie „Pan” w relacji do Jezusa Chrystusa i co to znaczy wierzyć w Pana naszego?
2. W Starym Testamencie tytuł „Pan” powszechnie odnoszono do Boga. Żydzi unikali wymawiania podstawowego imienia Boga, jakim było „Jahwe”, zastępując go terminem „Pan” (hebrajskie „Adonai”). Tłumacze Septuaginty, czyli greckiego przekładu Starego Testamentu, terminom „Jahwe” i „Adonai” przypisali greckie określenie „Kyrios”, które również oznacza „Pan”. Jak czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego, w Nowym Testamencie tytuł „Pan” jest stosowany „w odniesieniu do Ojca, jak również, co jest nowością, w odniesieniu do Jezusa, uznanego w ten sposób za samego Boga” (KKK 446). W taki też sposób Jezusa nazywali Jego uczniowie (J 11,12; Dz 2,36), tak też ukazuje to liturgia pierwotnego Kościoła. Przykładem tego jest choćby modlitewny zwrot „Marana tha”, oznaczający „Panie nasz, przyjdź”. „Bardzo często w Ewangeliach ludzie zwracają się do Jezusa, nazywając go Panem. Tytuł ten świadczy o szacunku i zaufaniu tych, którzy zbliżają się do Jezusa oraz oczekują od Niego pomocy i uzdrowienia” (KKK 448). Po zmartwychwstaniu tytuł „Pan” stał się głównym określeniem godności Jezusa obok tytułów „Syn Boży” i „Mesjasz”. „Przypisując Jezusowi Boski tytuł Pana, pierwsze wyznania wiary Kościoła od początku stwierdzają, że moc, cześć i chwała należne Bogu Ojcu przysługują także Jezusowi, ponieważ istnieje On «w postaci Bożej» (Flp 2,6) i ponieważ Ojciec potwierdził to panowanie Jezusa, wskrzeszając Go z martwych i wywyższając Go w swojej chwale” (KKK 449).