- Szczegóły
- Kategoria: Katechezy
- Odsłon: 1020
1. Vittorio Messori w książce „Przekroczyć próg nadziei” zadał Janowi Pawłowi pytanie: „Dlaczego historia zbawienia jest tak skomplikowana? Czy Bóg-Ojciec rzeczywiście potrzebował krwawej ofiary swego Syna, by nam przebaczyć, by nas zbawić?” Odpowiadając Papież zauważył: „W gruncie rzeczy historia ta jest bardzo prosta”. Jej prostotę – zdaniem Ojca Świętego - najlepiej oddają słowa Chrystusa, skierowane do Nikodema: „Tak [...] Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, lecz miał życie wieczne” (J 3,16).
2. Kościół, pochylając się nad tymi słowami, od początku naucza, że śmierć Chrystusa na krzyżu nie była owocem przypadku, lecz – jak dowodził już św. Piotr w swojej pierwszej katechezie w dzień Pięćdziesiątnicy - cały dramat Golgoty i jego zbawienne skutki nastąpiły z „woli, postanowienia i przewidzenia Bożego” (Dz, 2,32). „Ten biblijny język nie oznacza – podkreśla Katechizm Kościoła Katolickiego – że ci, którzy «wydali Jezusa» byli jedynie biernymi wykonawcami scenariusza przewidzianego wcześniej przez Boga” (KKK 599). „Bóg dopuścił ich czyny wypływające z zaślepienia, by wypełnić swój zbawczy zamysł” (KKK 600).
Czytaj więcej: Odkupieńcza śmierć Chrystusa w Bożym zamyśle zbawienia
- Szczegóły
- Kategoria: Katechezy
- Odsłon: 792
1. W jednym z fragmentów książki „Przekroczyć próg nadziei” sługa Boży Jan Paweł II zauważył, że „człowiek często stawia Boga przed swoim trybunałem, zadając Mu prowokacyjne pytania: «Czy to prawda, że Ty jesteś Królem?» (por. J 18,37), «Czy to prawda, że wszystko, co się dzieje w świecie, (...) w dziejach wszystkich narodów, zależy od Ciebie?». Wiemy – kontynuował Jan Paweł II - jaką odpowiedź dał Chrystus na to pytanie przed trybunałem Piłata: «Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie» (J 18,37). Ale w takim razie: «Cóż to jest prawda?» (J 18,38). I w tym miejscu kończy się przewód sądowy - ów dramatyczny przewód, w którym człowiek postawił Boga przed sądem swej własnej historii. Z kolei zaś wyrok nie zapada zgodnie z prawdą. Piłat mówi: «Ja nie znajduję w Nim żadnej winy» (J 18,38; 19,6), a w chwilę później ogłasza: «Weźcie Go i sami ukrzyżujcie!» (J 19,6). (...) Tak więc wyrok człowieka na Boga nie opiera się na prawdzie, ale na przemocy, na doraźnej koniunkturze. Czyż to właśnie nie jest prawdą dziejów człowieka, prawdą naszego stulecia? Ten wyrok współcześnie powtórzył się w tylu trybunałach w ramach systemów totalitarnej przemocy. Czy ten wyrok nie powtarza się także w demokratycznych parlamentach, kiedy na przykład poprzez stanowione prawo skazuje się na śmierć człowieka nienarodzonego?” – pytał Jan Paweł II.
- Szczegóły
- Kategoria: Katechezy
- Odsłon: 878
1. Największy lęk człowiek przeżywa na myśl o śmierci. Lęk przed śmiercią i sama śmierć są dla niego wyzwaniem, a także największą próbą wiary. W tej trudnej chwili najistotniejsze jest, w kim szukamy umocnienia. Także Jezus musiał zmierzyć się z niebezpieczeństwem śmierci, strasznej agonii i męki. Działo się to w ogrodzie oliwnym, zwanym po hebrajsku Getsemani, położonym na zboczu Góry Oliwnej za potokiem Cedron. Miejsce agonii i ogród były czczone od pierwszych wieków chrześcijaństwa. Wzniesiono tam świątynię. Pod jej największą kopułą znajduje się wielki ołtarz, a przed nim skała, która według tradycji jest miejscem pełnej trwogi modlitwy Zbawiciela przed męką.
2. Współczesna terminologia lekarska agonią nazywa okres bezpośrednio poprzedzający śmierć, charakteryzujący się stopniowym zanikaniem wszystkich czynności organizmu. Agonię zaś Jezusa należy rozumieć jako czas bezpośrednio poprzedzający Jego śmierć na krzyżu oraz cierpienia, które przeżywał w noc poprzedzającą mękę i śmierć. Zbawiciel przeżywał w Ogrójcu mękę konania. Najistotniejszym źródłem cierpienia było odczuwanie przez Niego ciężaru zła i grzechu całej ludzkości.
- Szczegóły
- Kategoria: Katechezy
- Odsłon: 801
1. Osoby starsze pamiętają jeszcze z okresu przedwojennego liczne grupy ludności żydowskiej zamieszkujące nasze miasta i miasteczka. Do dziś w niektórych z nich są jeszcze synagogi, cmentarze żydowskie czy inne miejsca kultu. Współcześnie o Żydach słyszymy często w środkach społecznego przekazu, a niektórzy spotkali ich osobiście podczas pielgrzymek do ziemskiej ojczyzny Jezusa. Może nieraz zastanawiamy się, jaki jest ich stosunek do Jezusa z Nazaretu, który z pochodzenia był członkiem narodu żydowskiego. Dlaczego wielu Żydów nie uznało w Jezusie Mesjasza, którego przyjścia oczekują do dnia dzisiejszego?
2. Katechizm Kościoła Katolickiego naucza, że „od początku publicznej misji Jezusa, niektórzy faryzeusze i kapłani żydowscy oraz uczeni w Piśmie postanowili skazać Go na śmierć” (KKK 574). Dlatego kłamliwie oskarżali Go o bluźnierstwo, fałszywe proroctwa i przestępstwa religijne, które prawo żydowskie karało śmiercią. Twierdzili między innymi, że nie przestrzega On prawa Bożego, na przykład szabatu, nie uznaje centralnego charakteru Świątyni Jerozolimskiej oraz podważa wiarę w jednego Boga (por. KKK 576).
- Szczegóły
- Kategoria: Katechezy
- Odsłon: 1325
1. W czasie pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 r. Jan Paweł II, kończąc homilię na Placu Zwycięstwa w Warszawie, powiedział: „wołam, ja, syn polskiej ziemi: (...) Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej Ziemi!”. Staliśmy się wtedy świadkami, jak żarliwa modlitwa Jana Pawła II pomogła Polakom otworzyć się na działanie Ducha Świętego. O ileż większej mocy musieli doświadczyć zebrani wraz z Maryją w wieczerniku apostołowie, gdy zstąpił na nich Duch Święty.
2. Zapowiedź Zesłania Ducha Świętego jako daru dla Ludu Bożego znajdujemy w księgach Starego Testamentu, a zwłaszcza u proroków Ezechiela i Joela. Do nich w swoim nauczaniu nawiązuje Jezus, posługując się symboliką wody czystej i żywej, aby wskazać, obietnicę, którą jest Duch Święty Ożywiciel (J 7,37b-39). Jezus nazywa Ducha Świętego „obietnicą Ojca”, zapowiada także chrzest Duchem Świętym, Jego zaś zstąpienie na apostołów wiąże z udzieleniem im wielkiej mocy, która uzdolni ich do świadczenia o Nim „aż po krańce ziemi” (Dz 1,3-8).
Wypełnienie obietnicy zesłania Ducha Świętego dokonuje się w dniu Pięćdziesiątnicy, która była jednym z trzech wielkich świąt żydowskich. Obchodzono ją w pięćdziesiąt dni po święcie Paschy. Pięćdziesiątnica była świętem upamiętniającym otrzymanie przez Izraelitów Prawa na górze Synaj oraz dniem wdzięczności za pomyślne żniwa. Podczas tego święta Izraelici mieli obowiązek odbycia pielgrzymki do świątyni jerozolimskiej.
Święto Zesłania Ducha Świętego określane jest również mianem Zielonych Świąt. Przez wieki w tym dniu procesyjnie obchodzono zasiane pola, a domy przyozdabiano zielonymi gałązkami, tatarakiem, kwiatami i wieńcami.