- Szczegóły
- Kategoria: Katechezy
- Odsłon: 923
1. Często spotykamy się z powiedzeniami: „cudów nie ma”, „nie wierzę w cuda”. Czy jednak naprawdę nie spotykamy dzisiaj cudów? Dla pewnego młodego małżeństwa cudem było przyjście na świat wyczekiwanego potomstwa po sześciu latach modlitw o narodziny dziecka, leczenia bezpłodności. Bóg im odpowiedział – na świat przyszły bliźniaki.
2. W świetle nauczania Kościoła cud jest doświadczalnym zmysłami nadzwyczajnym znakiem miłości Bożej. Pan Bóg zaprasza przez ten znak do pogłębienia wiary, ukazuje, że wciąż trwa Jego pełen miłości dialog z człowiekiem i zapowiada pełnię Królestwa Bożego. Podstawą i wzorem wszystkich cudów wciąż dokonujących się w Kościele, choćby przez wstawiennictwo Maryi, św. Siostry Faustyny, św. Ojca Pio czy Ojca Świętego Jana Pawła II, są cuda Jezusa Chrystusa, których aż 36 opisano w Nowym Testamencie. Ewangelista Jan podkreśla przy tym, że gdyby chcieć opisać wszystkie te znaki, „cały świat nie pomieściłby ksiąg, które by trzeba napisać” (J 21, 25). Dlatego Katechizm Kościoła Katolickiego naucza, że słowom Jezusa towarzyszyły liczne „czyny, cuda i znaki” (Dz 2, 22), które ukazywały, że Królestwo jest w Nim obecne. „Znaki wypełniane przez Jezusa świadczą o tym, że został posłany przez Ojca. Zachęcają do wiary w Niego. Tym, którzy zwracają się do Jezusa z wiarą, udziela On tego, o co proszą. Cuda umacniają więc wiarę w Tego, który pełni dzieła swego Ojca; świadczą one, że Jezus jest Synem Bożym”. Nie mają jednak zaspokajać magicznych pragnień i niezdrowej ciekawości (KKK 548).
- Szczegóły
- Kategoria: Katechezy
- Odsłon: 790
- Symbol kluczy znany był już w starożytności. Osoba dzierżąca klucze panowała nad domem, odpowiadała za bezpieczeństwo domowników. W tradycji żydowskiej ten, kto symbolicznie posiadał „klucze”, na przykład deszczu czy śmierci, był jednocześnie panem tych rzeczywistości. Dla nas współcześnie żyjących wyrażenie „mieć klucz” oznacza: znaleźć sposób na rozwiązanie pewnej trudności lub zdobyć dostateczną wiedzę w jakimś zakresie. Natomiast wyrażenie „otrzymać klucze” kojarzy się nam z uzyskaniem własności lub władzy. Można na przykład otrzymać klucze do własnego domu czy do bram miasta.
- Aby wyjaśnić pojęcie innych kluczy, mianowicie „kluczy Królestwa”, musimy cofnąć się do czasów ziemskiego życia Jezusa Chrystusa. Zbawiciel już na początku swojej publicznej działalności „przywołał tych, których sam chciał”. Wybrał dwunastu mężczyzn, „aby głosili Królestwo Boże i uzdrawiali chorych” (Łk 9,2). Liczba „12” nie była dziełem przypadku, lecz miała charakter symbolu, który był zrozumiały dla każdego Izraelity. Przypominał dwunastu synów Jakuba, z których powstał lud izraelski składający się z dwunastu pokoleń. Jezus jest nowym Jakubem - Izraelem, Apostołowie zaś są zalążkiem nowego ludu Bożego, czyli Kościoła. To właśnie Apostołom Jezus przekazał posłannictwo głoszenia królowania Boga: „Przekazuję wam Królestwo, jak Mnie przekazał je mój Ojciec: abyście w Królestwie moim jedli i pili przy moim stole oraz żebyście zasiadali na tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela” (Łk 22,29-30).
- Szczególną misję otrzymał jeden z Dwunastu: Szymon-Piotr. Jezus właśnie do niego skierował słowa: „Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze Królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie” (Mt 16,18-19). W ten sposób Piotr otrzymał od Jezusa „klucze Królestwa”. „Oznaczają one władzę zarządzania Domem Bożym, którym jest Kościół” (KKK 553).
Na czym więc dokładnie polega rola Piotra jako klucznika? Na czym polega władza, dla której niezbędne są owe „klucze Królestwa”? Najpierw należy zwrócić uwagę i uświadomić sobie, że posłannictwo Piotra dotyczy ziemskich dziejów zbawienia. Piotr otrzymując symboliczne klucze nie jest klucznikiem w niebie, lecz pełni funkcję administratora - klucznika ziemskiej wspólnoty Kościoła. Kluczom Królestwa towarzyszy w jego przypadku specjalna władza „wiązania i rozwiązywania” (por. Mt 16,18-19). Oznacza ona, że Piotr, a potem każdorazowy jego następca – papież ma prawo orzekać, że dana nauka jest zgodna lub niezgodna z prawdą Ewangelii; ma zarządzać dziełem odpuszczania w imieniu Jezusa Chrystusa grzechów; ma strzec jedności wszystkich Kościołów i czuwać nad ich dziełem ewangelizacyjnym. Pierwszy spośród Dwunastu stanowi fundament rodzącego się Kościoła (por. Ap 21, 22). W zamyśle Jezusa Chrystusa ma pozostać niezachwianą skałą Kościoła, strzec wiary i umacniać w niej swoich braci (por. KKK 552). Decyzje Piotra potwierdzone są Boskim autorytetem i na tym właśnie polega wyjątkowość jego władzy, nazywanej „władzą kluczy”.
- Zapamiętajmy: Chrystus zapoczątkował Królestwo Boże na ziemi. Jego zalążkiem i początkiem jest Kościół. „Klucze Królestwa” zostały wyraźnie powierzone Piotrowi, który na ziemi ma władzę „wiązania i rozwiązywania”, czyli zarządzania Domem Bożym - Kościołem (por. KKK 567).
Elżbieta Brzeska-Walczak
za: Katechizm Płocki
- Szczegóły
- Kategoria: Katechezy
- Odsłon: 748
1. Z czym kojarzy się nam królestwo? Najczęściej z krajami rządzonymi przez królów, z minionymi systemami politycznymi. W niektórych krajach Europy królestwa istnieją po dziś dzień, np. w Belgii, Hiszpanii, Szwecji, Wielkiej Brytanii. Władza królewska ogranicza się w nich niemal wyłącznie do pełnienia funkcji reprezentacyjnych. W sensie przenośnym królestwo oznacza dziedzinę lub teren czyjejś działalności, władzy, wpływu. Mówi się np. o królestwie sztuki, mody, roślin, zwierząt.
- Chrystus określił Bożą, niewidzialną rzeczywistość słowem „królestwo”, wziętym z codziennego języka ludzkiego. Tego królestwa nie można porównać jednak z królestwem ziemskim, politycznym, ponieważ ma ono charakter nadprzyrodzony, duchowy. Stwierdził to Chrystus przed Piłatem, gdy powiedział, że ono „nie jest z tego świata” (por. J 18,36). Zostało jednak wśród tego świata zaszczepione, pośród niego ma się rozwijać i wzrastać za pośrednictwem i przez posługę Kościoła, który na ziemi „stanowi zalążek i zaczątek tego królestwa” (por. KKK 541).
Rzeczywistość określana mianem „Królestwo Boże” oznacza najogólniej panowanie Boga w świecie i w człowieku - w jego myślach, słowach i czynach. Pięknie to wyraził św. Paweł: „Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2,20).
- Jezus, aby wypełnić wolę Ojca, zapoczątkował Królestwo Boże na ziemi (por. KKK 541). Swoją publiczną działalność rozpoczął w tym czasie, gdy Jan Chrzciciel został uwięziony przez Heroda. Przyszedł wówczas do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: „Czas się wypełnił i bliskie jest Królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” (por. Mk 1,14-15).
W osobie Jezusa Chrystusa, w Jego słowach i czynach Królestwo Boże wkracza w dzieje człowieka i świata. Ma ono swój początek w Starym Testamencie, w obietnicach i zapowiedziach prorockich, danych ludowi wybranemu i całej ludzkości. Staje się centralnym tematem przepowiadania Jezusa, który naucza o nim przede wszystkim w przypowieściach. Jezus głosi w nich, że pierwszym i najważniejszym warunkiem wejścia do Królestwa Bożego jest nawrócenie, czyli takie myślenie i postępowanie, które będzie zawsze zgodne z Ewangelią.
Zbawiciel słowem i czynem ukazuje bezgraniczne miłosierdzie Ojca wobec grzeszników i ogromną radość w niebie, gdy choćby jeden z nich się nawraca. Największym zaś dowodem tej miłości będzie ofiara Jego życia na odpuszczenie grzechów (por. KKK 545). Męka, krzyż i zmartwychwstanie Jezusa potwierdzą prawdę wszystkich słów i czynów Jezusa.
W Ewangelii Jezus mówi do uczniów: „przyszło do was królestwo Boże” (Mt 12,28); „królestwo Boże jest pośród was” (Łk 17,21) i „królestwo Boże przyjdzie” (Mt 6,10). Jak to rozumieć?
Królestwo Boże już przyszło, bo między ludźmi jest Zbawiciel, w którym sam Bóg staje się obecny pośród nich. Królestwo Boże jest w nich w tej mierze, w jakiej przyjmują wolę Bożą i rzeczywiście starają się ją wypełnić. Gdy tak czynią, realizuje się w nich Boże panowanie. Królestwo Boże dopiero przyjdzie, ponieważ Jezus nie doprowadził jeszcze dzieła zbawienia do końca. Stanie się to dopiero u kresu historii, gdy przyjdzie On w chwale jako Sędzia. Będzie to ostateczne zwycięstwo Boga nad szatanem i sprawiedliwi posiądą królestwo, przygotowane im od założenia świata (por. Mt 25,31-46).
Wszyscy ludzie są powołani do tego królestwa. Jego konstytucją są błogosławieństwa Jezusa (por. Mt 5,3-10). Jest ono otwarte dla ubogich w duchu, zasmuconych, cichych, łaknących i pragnących sprawiedliwości, miłosiernych, dla osób czystego serca, wprowadzających pokój i cierpiących prześladowanie dla sprawiedliwości. Jezus ogłasza ich za to błogosławionymi. Od żłóbka po krzyż Zbawiciel dzieli życie ubogich, zna głód, pragnienie, ogołocenie. Co więcej - utożsamia się z wszelkiego rodzaju ubogimi, a czynną miłość do nich czyni warunkiem wejścia do swego królestwa, mówiąc: „wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40; por. KKK 544).
Jak dziękujemy Jezusowi za zaproszenie nas do Królestwa Bożego? W jaki sposób przyczyniamy się do umacniania i rozwoju tego Królestwa na ziemi?
- Zapamiętajmy: Królestwo Boże zostało zapoczątkowane na ziemi przez Chrystusa. Zajaśniało ono ludziom w Jego Osobie, słowie i czynach. Warunkiem wejścia do niego jest nawrócenie i wiara w Ewangelię. Kościół jest zalążkiem i początkiem tego Królestwa (por. KKK 567).
Biskup Roman Marcinkowski
za: Katechizm Płocki
- Szczegóły
- Kategoria: Katechezy
- Odsłon: 810
1. Nasi dziadkowie powtarzali niejednokrotnie zdanie: „bądź ostrożny, uważaj, bo zło nie śpi”. To prawda. Szatan walczy o nas do końca. Nikt z nas nie jest wolny od pokus złego ducha. Doświadczamy ich każdego dnia. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że tylko dzięki Jezusowi możemy je pokonać.
2. Mówią o tym Ewangelie przeznaczone na I niedzielę Wielkiego Postu. Czytamy w nich, że Jezus po chrzcie w Jordanie udaje się na pustynię. Tam przebywa przez czterdzieści dni i nocy. Na końcu tego czasu trzykrotnie kusi Go szatan. Jezus zdecydowanie odpiera te ataki, a diabeł oddala się od Niego „do czasu” (Łk 4,13, por. KKK 538). Owym „czasem” ostatecznej walki jest Męka Zbawiciela, podczas której Jezus raz na zawsze zwycięża kusiciela. Bronią Jezusa jest najwyższe posłuszeństwo względem Ojca. Jezus swoim przykładem uczy nas walki z pokusami.
- Szczegóły
- Kategoria: Katechezy
- Odsłon: 796
1. Współcześnie wielu ludzi na pierwszym miejscu stawia pieniądz, przyjemność, konsumpcję, „użycie tego świata”. Niektórzy chcą także w taki sposób przeżywać swoją płciowość. Mówienie do człowieka XXI wieku o wstrzemięźliwości seksualnej i o dziewictwie napotyka często na drwiący uśmiech. Jednak te wartości w życiu chrześcijanina powinny mieć ważne miejsce.
2. Matka Boża stanowi szczególny wzór czystości przeżywanej z miłości do Pana Boga. Jest dogmatem wiary, że Maryja jest zawsze Dziewicą, to znaczy, że jest Nią: przed urodzeniem, w czasie i po narodzeniu Chrystusa. Określenie to oznacza powstrzymanie się od współżycia płciowego i zachowanie nienaruszalności cielesnej. Nienaruszalność fizyczna jest istotnym elementem prawdy wiary o dziewiczym poczęciu Jezusa. Jak naucza Katechizm Kościoła Katolickiego, Matka Najświętsza przed i po narodzeniu Jezusa nie miała innych dzieci, Jego zaś (Jezusa) poczęła bez udziału mężczyzny, mocą Ducha Świętego (por. KKK 496).