Wielki Post – czas 40-dniowej pokuty
Wielki Post rozpoczyna się w Środę Popielcową, która w tym roku przypada 22 lutego. Datę rozpoczęcia Wielkiego Postu wyznacza się na 40 dni przed Niedzielą Zmartwychwstania, która przypada w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca – w tym roku jest to 9 kwietnia.
Wielki Post to czas mający pobudzić nas do podjęcia zdecydowanej drogi osobistej odnowy
i nawrócenia. Jest czasem przygotowania do największego święta chrześcijańskiego – Triduum Paschalnego. Jego istota polega na wewnętrznej przemianie, nawróceniu poprzez powracanie do łaski chrztu, przygotowanie się do odnowienia przyrzeczeń chrztu. Jest to niejako wchodzenie wciąż na nowo w wody chrztu – w życie wiarą – i wracaniem do wspólnoty Kościoła jak do rodziny, którą się zaniedbało.
Dlaczego Wielki Post trwa 40 dni?
Liczba 40 stanowi w Piśmie Świętym wyraz pewnej dłuższej całości, czasu przeznaczonego na jakieś konkretne zadanie człowieka lub zbawcze działanie Boga.
Okres Wielkiego Postu ukształtował się w IV wieku i związany był z przygotowaniem katechumenów do chrztu św. Na początku obejmował on jedynie Wielki Piątek i Wielką Sobotę. Później na wzór 40. dni pobytu Chrystusa na pustyni i 40. lat pobytu Ludu Wybranego na pustyni utworzono 40. dniowy okres Wielkiego Postu.
W Wielkim Poście Kościół odczytuje i przeżywa nie tylko czterdzieści dni spędzonych przez Jezusa na pustyni na modlitwie i poście przed rozpoczęciem Jego publicznej misji. Z tą liczbą są także związane trzy inne wielkie wydarzenia biblijne. Są to:
- czterdzieści dni powszechnego potopu, po których Bóg zawarł przymierze z Noem;
- czterdzieści lat pielgrzymowania Izraela po pustyni ku Ziemi Obiecanej;
- czterdzieści dni przebywania Mojżesza na Górze Synaj, gdzie otrzymał on od Jahwe Tablice Prawa.
W okres 40 dni Wielkiego Postu nie wlicza się sześciu niedziel, które – jak w ciągu całego roku – są radosnymi wspomnieniami Zmartwychwstania.
Wielki Post rozpoczyna się w środę popielcową, a kończy po Mszy Krzyżma w Wielki Czwartek rano.
Środa Popielcowa
Nie wliczając niedziel w okres Wielkiego Postu, by zachować liczbę 40.dni, przesunięto jego rozpoczęcie na środę przed szóstą niedzielą przed Wielkanocą. I tak od XVI w. w całym Kościele zaczęto celebrować środę popielcową. Początkowo popiołem posypywano jedynie publicznych pokutników, później zwyczaj ten rozszerzono na wszystkich wiernych. Dzień ten – podobnie jak Wielki Piątek – naznaczony jest postem ścisłym. Otrzymując popiół na nasze głowy, uświadamiamy sobie naszą słabość i kruchość ludzkiego życia, znikomość świata i ciągłą potrzebę pokory oraz pokuty za grzechy. Z ust kapłana słyszymy wtedy słowa: „Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz” albo ”Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Symbol popiołu więc występuje w Biblii i łączy się z pokutą za grzechy. Np. król Niniwy przyodział się w wór i zasiadł na popiele, kiedy ogłosił post w całym mieście. Pamiętajmy jednak, że nie popiół jest istotą, ale rzeczywiste nawrócenie poprzez spowiedź św. i porzucenie grzechu. Wielu przychodzi w ten dzień do kościoła, ale później cały wielki Post trwają w grzechu bez spowiedzi. Obrzęd posypania głów nie ma sensu, kiedy nie prowadzi on do pokuty i nawrócenia. Według tradycji popiół pochodzi ze spalonych palm z ostatniej niedzieli palmowej.
Symbole Wielkiego Postu
W naszych kościołach w Wielkim Poście znikają kwiaty z ołtarza. Skromniejszy wystrój świątyni podkreśla więc aspekt pokutny. W liturgii występuje fioletowy kolor szat liturgicznych, w Niedzielę Palmową – kolor czerwony. W niedzielę nie śpiewa się Gloria, a śpiew Alleluja zastępuje się śpiewem „Chwała Tobie, królu wieków”, albo „Chwała Tobie, słowo Boże”. Do soboty przed piątą niedzielą śpiewa się pieśni pokutne, a od piątej niedzieli pieśni o Męce Pańskiej. Każdy dzień Wielkiego Postu ma swój formularz w liturgii. Okres ten charakteryzuje się więc wielkim bogactwem tekstów liturgicznych. W nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego występują również modlitwy nad ludem, które odmawia się pod koniec mszy. Okres ten ściśle łączy się również z przygotowaniem dorosłych katechumenów do chrztu św., który przyjmują oni w Wigilię Paschalną. Przeżywają oni w tym czasie specjalne nabożeństwa, skrutynia.
Jak przeżyć Wielki Post?
Często Wielki Post kojarzy nam się z powstrzymywaniem się od spożywania pokarmów mięsnych lub innymi konkretnymi postanowieniami np. brakiem spożywania słodyczy,
Istotą Wielkiego Postu jest szczególny czas pustyni. Dzisiaj musimy walczyć o pustynię. Pustynię czyli miejsce, w którym wyciszymy hałas naszego serca, abyśmy mogli usłyszeć głos Boga. Dla każdego z nas czas pustyni będzie inny. Każdy z nas ma za zadanie odnaleźć swoją własną pustynię, ponieważ hałas, który wypełnia nasze życie też dla każdego jest w jakiś sposób osobisty. Tego głosu Bożego nie usłyszmy przy włączonym telewizorze czy przeglądaniu portali społecznościowych, np. Facebooka’a. Nie usłyszymy przy włączonym non stop radio. Tym codziennym hałasem są właśnie massmedia. One stają się rywalem, który zabiera nam czas na miłość do Boga, drugiego człowieka i siebie samego. Kiedy myślimy o Wielkim Poście, powinniśmy sobie uświadomić, że jego kreatorem jest Duch Św. To On wyprowadził Jezusa na pustynię na 40 dni, aby pod koniec tych 40 dni Jezus zwyciężył demona. Są takie okresy w naszym życiu, które są szczególne, więc szczególnie musimy do nich podejść, ze szczególną strategią i szczególnym sensem, które wyznacza ten czas. Dlatego Bóg daje nam te 40 dni w roku, aby szczególnie przeżyć je tylko dla Niego. Chce, abyśmy ten czas przeżyli inaczej niż zwykle. Czas, w którym pozwolisz Duchowi Św., aby wyprowadził cię na pustynię i żeby Duch Św. był kreatorem każdego dnia przez te 40 dni. Dlaczego to jest tak ważne, aby to Duch Św. tak zrobił? Dlatego, że w ogóle ja w swoim życiu chrześcijańskim mam całkowicie oddać się Duchowi Św. i dać Mu się prowadzić z sekundy na sekundę, z godziny na godzinę, z dnia na dzień według Jego pomysłu na moje życie. I właśnie dopiero wtedy wchodzę w ten niesamowity projekt, który Bóg przeznaczył dla mnie jeszcze przed stworzeniem świata. Wtedy będę najszczęśliwszym człowiekiem na tej planecie, kiedy przyjmę i wejdę w wolę Boga jaką dla mnie przygotował. Możesz teraz sobie pomyśleć jak to zrobić, żeby właśnie tak przeżyć Wielki Post? Przede wszystkim wołaj w modlitwie na początku każdego dnia: „PRZYJDŹ DUCHU ŚW., PRZENIKNIJ DO MOJEGO SERCA I PRZEJDŹ PRZEZ MOJE ŻYCIE. NIE WIEM GDZIE MAM SIĘ NAWRÓCIĆ, NIE WIEM GDZIE I JAK MAM PRZEŻYĆ KAŻDY DZIEŃ WIELKIEGO POSTU. NIE CHCĘ SWOICH WŁASNYCH POMYSŁÓW KREOWAĆ, BO TY JESTEŚ KREATOREM KAŻDEGO DNIA WIELKIEGO POSTU, POMÓŻ MI, PRZYJDŹ…”. Możesz zmówić nowennę do Ducha Św., słuchać konferencji na Jego temat i przede wszystkim daj Mu się poprowadzić na pustynię, którą dla ciebie przygotował. Zminimalizuj hałas massmedialny, bo inaczej Go nie usłyszysz. On się nie przebije przez ten hałas.
Pamiętajcie Kochani, że Wielki Post nie polega na wymyślaniu zewnętrznych postanowień, które nic w nasze życie nie wprowadzają. Wielki Post to czas postanowienia, że chcę na nowo pojednać się z Bogiem, chcę tworzyć z Nim relację, chcę, aby był autentyczny w moim życiu. Nie chcę, aby moja wiara skupiała się tylko na wypełnianiu i odhaczaniu obowiązków, np. byłem w niedzielę na Mszy Św. lub nie zjadłem mięsa w piątek. Jeżeli nie znam sensu wypełniania tych obowiązków, to one w moje życie nic nie wnoszą. Mogę być na Mszy Św. ale jednocześnie być daleko od Boga, mogę nie wiedzieć, co podczas niej się dzieje. Mogę nie jeść mięsa w piątek lub innych produktów z których zrezygnowałem, ale jeśli nie wiem dlaczego to robię, nie wzbudzam intencji, to to również nie głębszego sensu. Wielki Post ma być czasem rozwoju duchowego.
W czasie Wielkiego Postu Kościół mówi nam o potrójnej drodze, jakimi są MODLITWA, JAŁMUŻNA I POST. Można powiedzieć, że modlitwa jest naszym odniesieniem się do Boga, jałmużna do człowieka, a post do siebie. Te praktyki dają nam moc w zwyciężaniu pokus szatańskich. Przyjrzyjmy się więc tej potrójnej drodze.
MODLITWA to pierwsze i główne zadanie na czas Wielkiego Postu. Modlitwa to obowiązek chrześcijanina, ale w czasie Wielkiego Postu szczególnie jesteśmy do niej wezwani. Ewangelia środy popielcowej podpowiada, by modlić się dyskretnie, wewnętrznie, a więc bardzo osobiście. Chrystus mówi: „Gdy się modlisz, wejdź do swojej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie” (Mt 6,6). Oprócz modlitwy wspólnotowej szukajmy więc kontaktu z Bogiem w indywidualnej z Nim rozmowie, a także w sakramencie spowiedzi. Częściej przyjmujmy Chrystusa w Komunii św. Może wysilmy się na udział w Mszy św. w tygodniu poza niedzielą. Otwórzmy Pismo św. albo inną dobrą katolicką lekturę. Pomóc mają nam w modlitwie nabożeństwa, takie jak Droga Krzyżowa czy Gorzkie Żale, podczas których rozważamy Mękę Jezusa. Możemy też na nich dostąpić odpustu zupełnego. Podczas Gorzkich Żali wsłuchujemy się w kazania pasyjne. Zachęcam też, by nasza osobista modlitwa łączyła się w tym czasie z rozważaniem Męki Jezusa. Np. z rozważaniem Jego Pięciu Ran, Rany na Ramieniu, objawionej św. Bernardowi itd. W czasie Wielkiego Postu przeżywamy również kilkudniowe rekolekcje. Za udział w trzydniowych rekolekcjach również możemy uzyskać odpust zupełny. „Nie bójcie się tracić czasu dla Boga!” – wołał św. Jan Paweł II. Nie ma prawdziwego nawrócenia i pokuty bez sakramentalnej spowiedzi. Pamiętajmy o obowiązku wynikającego z drugiego i trzeciego przykazania kościelnego, czyli o spowiedzi przynajmniej raz na rok i Komunii św. wielkanocnej. Może niektórzy powinni pomyśleć nad odprawieniem spowiedzi generalnej? Zadbajmy też o naszych chorych, którzy nie wychodzą już z domu, by mogli przyjąć Komunię św. wielkanocną.
JAŁMUŻNA to drugi element potrójnej drogi. Bóg w czasie Wielkiego Postu wzywa nas do jałmużny, a więc do bezinteresownego daru. Ma ona być dyskretna, delikatna, pełna troski o dobro i życie bliźniego. Ma być czynem sprawiedliwości. O jałmużnie poucza nas Bóg m.in.. przez starotestamentalną Księgę Tobiasza słowami: „Jałmużna jest wspaniałym darem dla tych, którzy ją dają przed obliczem Najwyższego” (Tb 4,11), a w innym miejscu mówi ta Księga: „Jałmużna uwalnia od śmierci i oczyszcza z każdego grzechu. Ci, którzy dają jałmużnę nasyceni będą życiem (Tb 12,9)”. Jest to więc forma pokuty. Prawdziwy wymiar jałmużny jest widoczny, kiedy np. odłożone pieniądze (w wyniku postu) przekażemy dla ubogich lub damy na Mszę św. Nasze zbiórki dla biednych organizowane w naszych parafiach to idealna sposobność do dania jałmużny.
POST to trzeci element potrójnej drogi. Już sama nazwa tego okresu liturgicznego mówi o poście. Te 40 dni mają być bowiem czasem szczególnego postu. Pan Jezus powiedział: „Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć” (Mt 9, 15). Dlatego, kiedy podejmujemy się wyrzeczeń dla Chrystusa nośmy w sobie tę myśl: „Poszczę dla Chrystusa i z Chrystusem”. A największym motywem postu, niech będzie świadomość, że dla mojego zbawienia Chrystus stał się Człowiekiem, rezygnując z chwały nieba i umarł za mnie na krzyżu. W szeroko pojętym poście nie chodzi tylko o umartwienie zmysłu smaku. Chodzi o wyrzeczenie się czegoś dla Boga, by bardziej się Mu podobać, by hartować ducha, wzmacniać wolę. Chodzi o świadomą rezygnację z przyjemności. W prefacji na Wielki Post czytamy: „Wszechmogący, wieczny Boże, Ty przez post ciała uśmierzasz wady, podnosisz ducha, udzielasz cnoty i nagrody, przez Chrystusa Pana naszego”. Każdy piątek jest w sumie taką sposobnością, kiedy wg przykazania kościelnego wstrzymujemy się od pokarmów mięsnych, a także środa popielcowa i Wielki Piątek – dni postu ścisłego. Ponadto jakże wielu z nas przydałby się post od alkoholu, gazet, radia, telewizji, komputera, Internetu, telefonu komórkowego… Jak taki post ułatwiłby walkę z grzechem! W świecie tak napełnionym hedonizmem, trudno nam jest pościć. Zanikł duch ascezy i ofiary w naszym współczesnym katolicyzmie. Post jest pomocą w pokonaniu pokus, w przezwyciężeniu pożądliwości ciała. Pomaga w walce z grzechami nieczystości, by duch panował nad ciałem. Jest sposobnością do wyciszenia się i ofiarowania Bogu większej ilości czasu. Pan Jezus powiedział, że są rodzaje duchów, które „wypędza się tylko modlitwą i postem” (Mk 9,29). Także nieufność panująca pomiędzy biednymi a bogatymi mogłaby przez post doznać pewnego złagodzenia. Jak bowiem dostatek zamożnych wzbudza niezadowolenie i zazdrość biednych, tak pewne rozsądne umiarkowanie w spożywaniu ze strony bogatych mogłoby ułagodzić biednych. Gdyby cierpiący niedostatek widzieli, jak zamożni dobrowolnie ograniczają wystawny tryb życia, i oni znosiliby chętniej swoją nędzę. W ten sposób wyrównałaby się, przynajmniej do pewnego stopnia, różnica pomiędzy bogatymi i biednymi, i tak post mógłby się przyczynić do rozwiązania ważnego zagadnienia społecznego. Ponadto trzeba podkreślić, że post jest pomocny w walce o zdrowie organizmu.
REASUMUJĄC…
Święci mówili, że czas Wielkiego Postu jest to najbardziej płodny duchowo okres roku liturgicznego. Wymaga więc od nas ogromnego duchowego zaangażowania. Od tego okresu zależy to, jak przeżyjemy czas największych świąt naszej wiary – Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Pana Jezusa.